PROGRAM WYCHODZENIA Z OSAMOTNIENIA
Moduł VI: Znajdywanie “swoich ludzi”
Jak nie zrażać się pierwszymi trudnościami
Pierwsze próby nawiązywania relacji, niezależnie od tego, czy dotyczą nowych znajomości, grup wsparcia, środowiska pracy, czy wspólnot zainteresowań, rzadko przebiegają gładko. Wiele osób, zwłaszcza tych doświadczających samotności, opisuje początkowe trudności jako potwierdzenie przekonania, że „to znowu nie dla mnie”, „inni łatwiej się odnajdują” albo „zawsze coś jest nie tak”. Tymczasem dobrze pamiętać, że pierwsze niepowodzenia lub trudności są bardziej normą niż wyjątkiem i stanowią raczej etap procesu adaptacji niż oznakę osobistej porażki.
Potrzeba przynależności jest jedną z fundamentalnych ludzkich motywacji. Problem polega na tym, że choć potrzeba ta jest uniwersalna, umiejętność jej realizacji kształtuje się bardzo indywidualnie, w oparciu o doświadczenia z dzieciństwa, styl przywiązania, wcześniejsze relacje oraz przekonania na temat samego siebie i innych. Dlatego moment wchodzenia w nowe środowisko bywa aktywatorem dawnych zranień i obaw, nawet wtedy, gdy obiektywnie nic złego się nie wydarza.
Jednym z najczęstszych powodów szybkiego zniechęcania się jest tzw. negatywna interpretacja niejednoznaczności. Oznacza to, że neutralne lub przypadkowe sytuacje takie jak brak odpowiedzi na wiadomość, mało entuzjastyczna reakcja, niezręczna cisza interpretowane są przez nas jako osobiste odrzucenie. Badania nad funkcjonowaniem osób z wysokim poziomem lęku społecznego pokazują, że takie osoby znacznie częściej wyłapują potencjalne zagrożenia, nawet tam, gdzie ich nie ma i nadają im bardzo osobisty wymiar. Dwie osoby mogą doświadczyć tej samej sytuacji, ale wyciągnąć z niej zupełnie inne wnioski: jedna pomyśli „może był zajęty”, druga: „to dowód, że mnie nie lubią”.
W tym miejscu kluczowe staje się rozwijanie zdolności do tak zwanej poznawczej elastyczności, czyli umiejętności generowania alternatywnych wyjaśnień dla trudnych zdarzeń. Zamiast przyjmować pierwszą, najbardziej bolesną interpretację, warto nauczyć się zadawać sobie pytania: „Jakie są inne możliwe powody?”, „Czy mam na to dowody?”, „Czy zdarzało się wcześniej, że moje obawy okazywały się nieprawdziwe?”. Taka praktyka, szeroko wykorzystywana w terapii poznawczo-behawioralnej osłabia tendencję do katastrofizacji i pomaga utrzymać otwartość na kolejne próby.
Równie istotna jest świadomość, że tworzenie relacji jest procesem, a nie jednorazowym wydarzeniem. Relacje społeczne rozwijają się stopniowo, poprzez powtarzalny kontakt, wspólne doświadczenia i wzajemne dostrajanie się do siebie. Badania nad powstawaniem przyjaźni sugerują, że potrzebnych jest zwykle od kilkudziesięciu do ponad stu godzin wspólnie spędzonego czasu, aby poczuć się z kimś naprawdę blisko. Oznacza to, że jedno czy dwa spotkania rzadko są wystarczające, aby ocenić, czy dana relacja „ma sens”. Zbyt szybkie wycofanie się może więc odcinać od możliwości, które po prostu potrzebują więcej czasu.
Wchodzenie w nowe środowisko zazwyczaj wiąże się z napięciem, niepewnością i pewnym poczuciem “nieswojości”. Tego typu emocje są naturalną reakcją na nowość i nieznane. Problem pojawia się wtedy, gdy interpretujemy je jako znak, że robimy coś wbrew sobie, a nie jako element adaptacji. Oczywiście istnieją sytuacje, w których rzeczywiście warto się wycofać, na przykład wtedy, gdy doświadczamy przekraczania granic, braku szacunku czy manipulacji. Jednak wiele osób rezygnuje dużo wcześniej, myląc zwykłą tremę i niepewność z realnym zagrożeniem.
Coraz więcej badań z ostatnich lat zwraca również uwagę na znaczenie postawy wobec porażki. Osoby, które traktują trudności jako informację zwrotną i okazję do uczenia się (tzw. growth mindset, opisywany przez Carol Dweck), są znacznie bardziej wytrwałe i doświadczają większej satysfakcji z relacji w dłuższej perspektywie. Zamiast myśleć: „jestem beznadziejny w relacjach”, zaczynają myśleć: „to jest dla mnie trudne, ale mogę się tego nauczyć”. Taka zmiana narracji wewnętrznej może mieć ogromny wpływ na gotowość do dalszych prób.
Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia dopasowania środowiska. Czasem nie tyle „my” jesteśmy problemem, co akurat ta przestrzeń, grupa czy sposób organizacji spotkań nie odpowiada naszym potrzebom, temperamentu, stylowi komunikacji. Introwertycy mogą czuć się przytłoczeni w bardzo dużych, głośnych grupach, osoby wysoko wrażliwe w środowiskach pełnych rywalizacji, a osoby z doświadczeniem wykluczenia w miejscach bez jasnych zasad i struktury. Upór nie polega wtedy na pozostawaniu za wszelką cenę w niesprzyjającym miejscu, ale na dalszym poszukiwaniu, nawet jeśli poprzednie próby okazały się nietrafione.
Wreszcie warto zwrócić uwagę na rolę samowspółczucia, które w ostatnich dwóch dekadach stało się ważnym obszarem badań psychologicznych, m.in. dzięki pracom Kristin Neff. Samowspółczucie polega na traktowaniu siebie z życzliwością i zrozumieniem w momentach trudności. Zamiast krytyki i zawstydzania siebie za „nieudane” spotkanie, możemy powiedzieć sobie: „to było dla mnie ważne, więc nic dziwnego, że jest mi smutno”, „jestem w procesie, a proces bywa zawiły”. Taka postawa znacząco zmniejsza ryzyko wycofania się i zamknięcia na kolejne relacje.
Niezrażanie się pierwszymi trudnościami oznacza więc nie tyle ignorowanie bólu czy dyskomfortu, ile nauczenie się nadawania mu innego znaczenia. Trudny początek nie jest dowodem na brak zdolności do relacji, lecz często naturalnym etapem wychodzenia ze strefy znanego i oswajania nowego. Wytrwałość, ciekawość i łagodność wobec siebie okazują się w tym procesie dużo ważniejsze niż przebojowość czy perfekcyjne umiejętności społeczne. To właśnie one tworzą fundament, na którym z czasem mogą wyrosnąć prawdziwe, głębokie więzi.
Dołącz do naszej grupy na Facebook: GRUPA ANTY-SAMOTNOŚCI. WYCHODZIMY Z OSAMOTNIENIA.
Jeżeli potrzebujesz wsparcia ze strony psychologa, psychoterapeuty lub interwenta kryzysowego to zarezerwuj wizytę:
Literatura
Holt-Lunstad, J. (2018). Why social relationships are important for physical health: A systems approach to understanding and modifying risk and protection. Annual Review of Psychology.
Cacioppo, J. T., & Patrick, W. (2008). Loneliness: Human nature and the need for social connection. Norton.
Baumeister, R. F., & Leary, M. R. (1995). The need to belong: Desire for interpersonal attachments as a fundamental human motivation. Psychological Bulletin.